Pewnie po zakupie kurtki zimowej, niejednokrotnie zdarzyło się wam wrzucić ją do pralki i po wyciągnięciu i osuszeniu kurtki kląć jak szewc. Okazuje się bowiem, że pranie kurtek zimowych nie jest wcale rzeczą banalną, jak mogło by się wydawać z pozoru.
Co zatem zrobić, by efekt nie był przygnębiający, ani przerażający, a kurtka po praniu cieszyła i oko i ciało, swoim wyglądem i ciepłem?
Przede wszystkim należy pamiętać, że kurtki czyścić można na dwa sposoby – prać ręcznie, prać w automacie. My zalecamy automat, choć ostrzegamy, że do tego prania trzeba się … przygotować.
Przede wszystkim należy zapiąć wszelkie guziki, rzepy, etc., a odpiąć zapinki, podpinki, futerka, itp.
Prać należy w sprawdzonych proszkach, płynach tudzież kapsułkach, w temperaturze 30 stopni, chyba że metka pozwala na większą temperaturę. Przestrzeganie ostrzeżeń z metki jest konieczne, by po wyciągnięciu kurtki z pralki nie spotkać się z problemem sprania się i „podziurawienia” materiału, które stanowiło wypełnienie i ocieplenie naszej kurtki.
Przy okazji jeszcze jedna uwaga!
Mokrej kurtki nie należy wyjmować z pralki, a zaimpregnować ją. Do pojemnika na proszek wlać należy odpowiednią ilość impregnatu, włączyć pranie na 30 stopni, następnie włączyć program do płukania i wirowania.
Po dokonaniu tych czynności, można wyciągać kurtkę z pralki i suszyć
Ważne jest, by kurtka nie była prana z żadnymi innymi ubraniami. Ma to kolosalne znaczenie, gdyż podczas prania z innymi rzeczami, kurtka ulec może uszkodzeniu!
Ogólnie pamiętać należy o dwóch istotnych sprawach. Tylko kurtka wyprana, a następnie zaimpregnowana nie straci swoich właściwości. Dlatego jeśli czyścicie swoje kurtki, nie zapominajcie o tej drugiej czynności.
Kurtki nie jest łatwo uprać na szybko, jedną kurtkę już straciłam tym sposobem…, bo chciałam na szybko….