Każda osoba, która nie pali, wie jak przeszkadzający jest zapach papierosów. Ten specyficzny zapach jest bardzo trudny do usunięcia. Niestety bardzo łatwo przesiąkają nim ubrania, pomieszczenia, włosy i przedmioty. Wystarczy chwila w pobliżu osoby palącej, by później musieć wiele godzin walczyć z tym zapachem.
Na początku sięgnijmy po metody naszych babć. Najłatwiej dostępnym sposobem jest kawa. Ziarna kawy chowamy do cienkiego i przepuszczającego powietrze worka, np. z materiału, jakiejś siatki etc. Tak przygotowany łapacz zapachów umieszczamy w miejscu, które przesiąkło papierosami. Czy to w pokoju, pościeli czy aucie, saszetkę zostawiamy na kilka- kilkanaście dni. Podobną metodą jest połączenie pół na pół wody i octu. Taką ciecz wlewamy na miskę lub do otwartego pojemnika i stawiamy w pokoju. Zostawiamy na kilkanaście godzin. Niestety skutkiem ubocznym tej metody jest pozostający zapach octu, ale on zniknie po kilku godzinach.
Zapach papierosów z ubrań najlepiej znika wraz z praniem
Gdy nie możemy czegoś wyprać wykorzystajmy ocet. Odzież wieszamy nad miską z gorącą wodą z octem. Ta parując usunie brzydki zapach. Pomóc w tym może nam też skórka cytrusów. Gdy wrzucimy ją do prania zapewnimy sobie świeżą, pachnącą odzież.
Jeśli potrzebujemy szybko zmniejszyć siłę zapachu dymu na odzieży posmarujmy ją odrobiną alkoholu. Oczywiście pomogą nam także ulubione perfumy, ale będzie to tylko maskowanie. Na część tkanin podziała także puder dla niemowląt. Posypujemy nim ubranie, zostawiamy, potem strzepujemy. Pamiętajmy jednak, że niektóre tkaniny przyjmą, ale nie oddadzą talku bez prania.
